poniedziałek, 9 czerwca 2008

Polska gola!

Witam serdecznie!

I zainaugurowaliśmy występy na Mistrzostwach Europy. Na dzień dobry spotkał nas jednak zimny przysznic i musieliśmy uznać wyższość naszych sąsiadów zza zachodniej granicy. Chociaż naszym katem okazał się nasz rodak i człowiek który nie zapomniał o swoich korzeniach, Łukasz Podolski.

Przez cały czas trwania meczu zastanawiałem się co mają na myśli plotący brednie redaktor Borek i Kołtoń komentujący spotkanie. Opowiadali jakieś niestworzone historie na temat "polskiego systemu", na temat jakichś "trójkątów". Jedyny system, który dało się zauważyć to... odkopnę piłkę do najbliższego parnera i niech tylko ci niemcy mnie nie biją. Masa niedokładności i brak umiejętności utrzymania się przy piłce. Było kilka przebłysków ale mogliśmy się bardziej postarać. "Trójkąty"? Ofensywę trójkątów wymyślił i zastosował Phil Jackson w czasach największej świetności Chicago Bulls. Do wdrożenia swojej taktyki miał jednak geniuszy parkietu w osobach Michael Jordana, Scottiego Pippena, Toniego Kukoca, Rona Harpera czy Dennisa Rodmana. My niestety nie posiadamy boiskowych odpowiedników tych zawodników.

Teraz przed nami mecz z Austrią, która dzielnie, przynajmniej w drugiej połowie, walczyła z Chorwacją.

Pozdrawiam,

Janek

Brak komentarzy: