środa, 18 czerwca 2008

Polska do domu!

Witam serdecznie!

Powtórzony został scenariusz z Mistrzostw Świata w latach 2002 i 2006. Po trzech meczach wracamy do domu. Towarzyszy mamy ponownie doborowych. Po pierwsze mistrzowie sprzed czterech lat, Grecy. Po drugie, druga drużyna świata, czyli Francuzi. Ci drudzy to nasi towarzysze niedoli z Korei i Japonii kiedy to też niepyszni wracali na tarczy po trzech meczach grupowych.

Jak wypadliśmy? Moim zdaniem byliśmy najsłabszą drużyną turnieju pozbawioną pomysłu na grę i woli walki zbieraniną chłopców do bicia! Co z tego, że Francja też legitymuje się takim samym bilansem jak my? Co z tego, że straciła o dwie bramki więcej od nas? W każdym meczu piłkarze walczyli, chcialy wygrać. My? Biegaliśmy i poza Arturem Borucem, który udowodnił wszystkim, że jest graczem światowego formatu oraz Rogerem, który chciał się pokazać bo wiedział, że taki turniej jak Euro jest niepowatarzalną szansą do tego, nie można wyróżnić nikogo. O większości lepiej jak najszybciej zapomnieć.

Za cztery lata gramy u siebie. Oby tym razem było lepiej. Po drodze jeszcze eliminacje do Mistrzostw Świata 2010 w RPA.

Janek

wtorek, 17 czerwca 2008

Rekordy, rekordy, a serwis nie działa

Witam serdecznie!

Mozilla szykowała się od kilkudziesięciu dni do próby ustanowienia rekordu Guinnessa w ilości pobranych kopi nowej wersji przeglądarki Firefox. Wszystko miało ruszyć o godzinie 19:00 CET, a przed chwilą strona http://www.mozilla.com powitała mnie komunikatem:

Http/1.1 Service Unavailable

Zobaczyny co będzie dalej? ;)

Janek

poniedziałek, 9 czerwca 2008

Polska gola!

Witam serdecznie!

I zainaugurowaliśmy występy na Mistrzostwach Europy. Na dzień dobry spotkał nas jednak zimny przysznic i musieliśmy uznać wyższość naszych sąsiadów zza zachodniej granicy. Chociaż naszym katem okazał się nasz rodak i człowiek który nie zapomniał o swoich korzeniach, Łukasz Podolski.

Przez cały czas trwania meczu zastanawiałem się co mają na myśli plotący brednie redaktor Borek i Kołtoń komentujący spotkanie. Opowiadali jakieś niestworzone historie na temat "polskiego systemu", na temat jakichś "trójkątów". Jedyny system, który dało się zauważyć to... odkopnę piłkę do najbliższego parnera i niech tylko ci niemcy mnie nie biją. Masa niedokładności i brak umiejętności utrzymania się przy piłce. Było kilka przebłysków ale mogliśmy się bardziej postarać. "Trójkąty"? Ofensywę trójkątów wymyślił i zastosował Phil Jackson w czasach największej świetności Chicago Bulls. Do wdrożenia swojej taktyki miał jednak geniuszy parkietu w osobach Michael Jordana, Scottiego Pippena, Toniego Kukoca, Rona Harpera czy Dennisa Rodmana. My niestety nie posiadamy boiskowych odpowiedników tych zawodników.

Teraz przed nami mecz z Austrią, która dzielnie, przynajmniej w drugiej połowie, walczyła z Chorwacją.

Pozdrawiam,

Janek

sobota, 7 czerwca 2008

Euro 2008

Witam serdecznie!

Euro 2008 rozpoczęte!

Na pierwszy ogień spotkanie Szwajcarii z Czechami. I jak to w piłce nożnej bywa, w piłke grali Szwajcarzy, a wygrali Czesi. Jednym słowem, mecz nie był porywającym widowiskiem.

Wieczorem było już zdecydowanie lepiej. Na przeciwko siebie staneły reprezentacje Portugalii i Turcji. Widocznym było, że obydwie strony bardziej myślały o tym aby strzelić bramkę, a nie o tym aby jej nie stracić. Niemniej jednak do przerwy był remis 0-0. W drugiej połowie dwie bramki strzelili Portugalczycy. Jeżeli do ich dorobku dodamy jeszcze raz ustrzelony słupek i dwa razy poprzeczkę można śmiało stwierdzić, że bramek mogło paść więcej.

W mediach daje się zauważyć istną Ronaldomanię (to Cristiano Ronaldo, a nie ten słynny Brazylijczyk). Mnie w tym kontekście zastanawia tylko jedno. Dlaczego ten piłkarz zamiast dryblować efektywnie, za każdym razem próbuje założyć przeciwnikowi zwyczajową "siatkę"? Ciekawe czemu to ma służyć? Widać również, że niejaki Nani musi dużo przebywać ze swoim kolegą bo po swoim wejściu na boisko z jego strony było więcej błazenady i głupich strat piłki niż pożytku dla drużyny. Złego wrażenia nie zrekompensuje nawet jedna udana próba strzału z dystansu.

To tyłe o antysympatiach ;) Jutro gra "polska grupa", a my zmierzymy sie z Niemcami.

Pozdrawiam,

Janek

Skrzydlata Waza

Witam serdecznie!

W nocy ze środy na czwartek czasu lokalnego hokeiści Detroit Red Wings po raz czwarty pokonali Pittsburgh Penguins i sięgneli po 11-ty w historii klubu Puchar Stanley'a.

Młoda drużyna Pingwinów nie była jednak w stanie przecistawić się sile i doświadczeniu graczy z Detroit.

Jak już wcześniej wspominałem nie wiazały mnie z tym finałem żadne emocje. Liczyłem na wysoki poziom i w tym względzie nie mam co narzekać. Do tego doszły jeszcze dramatyczne końcówki w meczach nr 5 oraz 6. Ja ze swojej strony cieszę się, że już 5. października będę miał okazję zobaczyć, na żywo, drugą najlepszą klubową drużynę świata w hokeju na lodzie. W 4-5. października, gracze Ottawa Senatos i Pittsburgh Penguins zawitają do stolicy Szwecji, Sztokholmu aby zainaugurować sezon 2008/2009. Do zobaczenia w październiku!

Na zakończenie skrót z ostatniego meczu finałowego.



Janek

środa, 4 czerwca 2008

Zielono mi...

Witam serdecznie!

Ostatni weekend minał mi na podróżach i spotkaniach z moją "Lepszą Połową".

Poniżej odnośniki do kilku fotografii dokumentujących mój pobyt na "Zielonej Wyspie" :)

Phoenix Park, Dublin
http://picasaweb.google.com/jan.mitkowski/PhoenixPark

Dublin
http://picasaweb.google.com/jan.mitkowski/Dublin

Trinity College, Dublin
http://picasaweb.google.com/jan.mitkowski/TrinityCollege

Malahide
http://picasaweb.google.com/jan.mitkowski/Malahide

Howth
http://picasaweb.google.com/jan.mitkowski/Howth

pozdrawiam,

Janek